24 kwietnia przedstawiciele rządu i części środowiska osób niepełnosprawnych podpisali w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" Porozumienie ws. wsparcia osób niepełnosprawnych. Zawiera ono zobowiązania rządu m.in. podniesienie od 1 czerwca br. wysokości renty socjalnej.
Ze strony rządu Porozumienie podpisali minister rodziny pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska oraz pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych Krzysztof Michałkiewicz.
Ze strony organizacji pozarządowych dokument podpisały m.in.: Fundacja Aktywizacja, Fundacja Integracja, Fundacja Pomóż Innym, Fundacja Aktywnej Rehabilitacji, Fundacja Szansa dla Niewidomych.
Ofertę podpisania Porozumienia odrzucili przedstawiciele rodziców i opiekunów osób niepełnosprawnych, którzy od ubiegłego tygodnia protestują w Sejmie.
- Przedstawiona propozycja porozumienia między rządem a protestującymi rodzicami osób niepełnosprawnych nie jest dla nas porozumieniem, nie wierzymy w dobrą wolę rządu - oświadczyła we wtorek Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych w odpowiedzi na propozycję przedstawioną przez rzeczniczkę rządu Joannę Kopcińską.
Rząd w Porozumieniu zobowiązuje się m.in. do:
Protestujący od 18 kwietnia w Sejmie oprócz zrównania renty socjalnej z minimalną rentą ZUS-owską domagają się m.in. wprowadzenia dodatku rehabilitacyjnego dla osób niepełnosprawnych, niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie bez kryterium dochodowego.
Iwona Hartwich zapytana przez PAP, dlaczego protestujący w Sejmie nie podpisali porozumienia, odpowiedziała, że mają "nierozerwalny pakiet postulatów" i będą w Sejmie tak długo, aż nie zostaną one spełnione.
- To, że pan redaktor mówi mi, że zostało podpisane porozumienie, to jest po prostu dla nas skandal. Podpisywał to ktoś, kogo nie znamy. To porozumienie podpisał chyba rząd z rządem, bo nie z nami, nie z naszym środowiskiem - powiedziała Iwona Hartwich.
Źródło: www.rynekzdrowia.pl