W szpitalach woj. lubelskiego brakuje obsady pielęgniarskiej. Pracownice odchodzą na emerytury. Placówki ratuje tylko fakt, że część z nich wraca potem, aby dorobić do emerytury.
Docelowo pracę w Wojewódzkim Szpitalu w Chełmie może znaleźć nawet 40 pielęgniarek. Najbardziej potrzebne są na oddziale ortopedycznym i kardiologicznym oraz na bloku operacyjnym.
Placówka podkreśla, że chętnym do pracy pielęgniarkom oferuje umowę o pracę oraz szkolenia. Zarobki mają być ustalone indywidualnie. Dyrekcja nie chce zdradzać szczegółów m.in. ze względu na konkurencję. Podobny problem ma SP ZOZ Szpital w Kraśniku. Tam również zaczyna brakować pielęgniarek.
Maria Olszak-Winiarska, przewodnicząca Zarządu Regionu Lubelskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przyznaje, że w regionie w każdym szpitalu brakuje obsady pielęgniarskiej. Niskie wynagrodzenia powodują, że pielęgniarki wyjeżdżają albo za granicę albo do innych części Polski, gdzie mogą zarobić więcej.
Źródło: www.rynekzdrowia.pl