- Przewlekle chorzy bardziej od śmierci boją się utraty kontroli nad własnym ciałem, a także utraty godności i człowieczeństwa - mówili eksperci na konferencji prasowej w Warszawie. Spotkanie zorganizowano z okazji przypadającego 11 lutego Światowego Dnia Chorego oraz ustanowienia po raz pierwszy Ogólnopolskiego Dnia Opiekuna, który od 2019 roku ma być obchodzony w naszym kraju 12 lutego.
- Wychodzimy z tą inicjatywą, ponieważ potrzebny jest zarówno dzień chorego, jak i dzień zajmującego się nim opiekuna, który znalazł się szczególnej sytuacji życiowej - tłumaczył ks. dr Arkadiusz Nowak, prezes Instytutu Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej oraz członek Zakonu Posługujących Chorym - Ojcowie Kamilianie.
Ks. Arkadiusz Nowak zwrócił uwagę, że zbyt mało wciąż mówi się o poświęceniu, jakie wykazują opiekunowie chorych, jak również o tym, że oni także nierzadko wymagają pomocy. - Ich świat też runął, podobnie jak chorego, poza tym mają swoje potrzeby. Im także trzeba często pomóc - przekonywał.
- Opiekunowie czasami cierpią na choroby przewlekłe, z tą różnicą, że na ogół w mniejszym stopniu niż będący pod ich opieką chorzy, dlatego mogą się nimi zajmować - podkreślił dr Tomasz Sobierajski z Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego. - Odwrotnie jest w innych krajach, takich jak Niemcy, gdzie opiekę nad chorymi sprawują głównie przeznaczonego do tego instytucje - dodał.
Specjalista uważa jednak, że w tym kierunku, czyli opieki instytucjonalnej nad przewlekle chorym, będą postępować zmiany także w Polsce. - Na skutek zmian społecznych chorzy coraz częściej nie będą mogli liczyć na pomoc rodziny i będą zdani na odpowiednie instytucje. Pytanie tylko czy na takie zmiany jesteśmy przygotowani.
Źródło: www.rynekzdrowia.pl