kwi 4, 2024

Centralna wypożyczalnia PFRON. Raport Izby POLMED ujawnia niegospodarność i wielokrotne łamanie prawa

Centralna wypożyczalnia sprzętu rehabilitacyjnego, wyrobów medycznych i technologii asystujących dla osób z niepełnosprawnościami od początku budziła duże kontrowersje. Pomimo założenia w projekcie 200 mln zł środków publicznych, nigdy nie został on szeroko skonsultowany a kolejne działania spowodowały, że pytań tylko przybywało. Koalicja "Na pomoc niesamodzielnym" już w październiku 2021 roku zwróciła się do ówczesnej Minister Rodziny i Polityki Społecznej z alarmującym pismem, przeczuwając późniejsze problemy. Bez rezultatu. W kolejnych latach pisma wysyłane do Minister Rodziny i Polityki Społecznej z apelem o spotkanie również zostały zignorowane. W tym czasie został zakupiony sprzęt a sama wypożyczalnia została uruchomiona tuż przed wyborami, tj.  we wrześniu 2023 roku. Po wyborach i ukonstytuowaniu się nowego rządu Koalicja zwróciła się ponownie, już do nowej Ministry Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, z pytaniem czy został zainicjowany audyt, który zgodnie zapowiadały wszystkie partie tworzące nową koalicję rządową. Do dziś Koalicja nie uzyskała jakiejkolwiek odpowiedzi. Dlatego tym bardziej warto zapoznać się z treścią zawartą w opublikowanym w dniu 3 kwietnia br. raporcie Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Wyrobów Medycznych POLMED.

Na funkcjonowanie wypożyczalni przewidziano ogromne nakłady pieniężne. Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych (RARS) otrzymała celową dotację w wysokości 200 mln zł już w 2021 roku. Kwota ta miała być wykorzystana do 30 listopada 2022 roku. Według oficjalnie dostępnych danych do dziś wydano z niej co najmniej 95 mln zł na sprzęt, którego część może wymagać już naprawy, ze względu na wadliwy sposób magazynowania, co podnosi w swoim raporcie Izba POLMED.

- Ilość błędów i zaniechań wskazanych w raporcie jest porażająca. Przede wszystkim zakupy sprzętu odbywały się bez przetargu i były całkowicie utajnione przez odpowiedzialną za jego nabycie RARS. Dostawcy składający oferty musieli zobowiązać się do tajemnicy oraz dostarczenia sprzętu w ciągu zaledwie ośmiu dni. Jak w takim pośpiechu można dobrze dobrać sprzęt i jeszcze wynegocjować dobre rabaty i serwis? - pyta retorycznie Magdalena Osińska-Kurzywilk, Prezes Zarządu Koalicji „Na pomoc niesamodzielnym” i dodaje - przecież te produkty miały służyć ludziom przez wiele lat.

Jak doszło do uruchomienia wypożyczalni?

Na początku 2021 roku, ówczesny Wiceminister Rodziny i Polityki Społecznej, a także Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych, Paweł Wdówik poinformował, że rada nadzorcza Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych podjęła uchwałę o uruchomieniu programu pod nazwą "Wypożyczalnia technologii wspomagających dla osób z niepełnosprawnością". Zgodnie z jego założeniami miał on być skierowany między innymi do osób z niepełnosprawnością, które nie miały zapewnionej dostatecznej dostępności do zaawansowanych technologii medycznych. Według wstępnych założeń, wypożyczalnia miała oferować nowoczesne, bardzo kosztowne systemy wyposażenia, niemożliwe do sfinansowania przez przeciętnego pacjenta.

Już w 2022 roku media szeroko informowały o głośnych zakupach wyrobów medycznych dla osób z niepełnosprawnościami przeprowadzanych przez RARS. Były one dokonywane z pominięciem jakiegokolwiek trybu znanego z prawa zamówień publicznych. W trakcie nabywania sprzętu działano w sposób bardzo podobny, jak przy kontrowersyjnych zakupach respiratorów w początkowej fazie pandemii COVID-19. Swoje wątpliwości w zakresie zakupów wyrobów medycznych do wypożyczalni zgłosił nawet Rzecznik Praw Obywatelskich, dr hab. Marcin Wiącek, który w swoich stanowiskach z 18 lipca oraz 14 grudnia 2023 roku wskazał na brak podstawy do dokonania takich zakupów za pośrednictwem RARS. Jego zarzuty związane były z uznaniem zakupów sprzętu rehabilitacyjnego za formę budowania rezerwy strategicznej, czego efektem było prowadzenie postępowań zakupowych w trybie ustawy o ochronie informacji niejawnych.

- Wielokrotnie zwracaliśmy się do resortu rodziny, pracy i polityki społecznej z prośbą o spotkanie w sprawie przygotowywanego projektu funkcjonowania wypożyczalni, powołując się na niepokojące doniesienia medialne. Było dla nas niezrozumiałe jak można, i to w dużych ilościach, kupować aparaty słuchowe, które od wielu lat są już refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia oraz PFRON. Do resortu wysłaliśmy na przestrzeni ostatnich 3 lat w tej sprawie pięć pism. W korespondencji zadawaliśmy bardzo konkretne pytania dotyczące procedur zakupowych zastosowanych przez RARS, kwestii utajenia procedur przetargowych, bardzo krótkich terminów dostarczenia sprzętu, dokonywania zakupów przez tajemniczych pośredników, wreszcie pytania dotyczące rodzaju i ilości zakupionego sprzętu. Na żadne z nich nam do dzisiaj nam nie odpowiedziano - zaznacza Michał Szewczyk, Dyrektor ds. komunikacji Koalicji.

Czy potrzebujemy wypożyczalni?

Koalicja od początku była sceptycznie nastawiona do rządowego projektu stworzenia centralnej wypożyczalni, aczkolwiek od wielu lat apelowała o poszerzenie systemu publicznych dopłat do sprzedaży „wyrobów medycznych na zlecenie” o możliwość ich wypożyczania.

- W jednym z najbogatszych krajów świata, jakim są Niemcy, od wielu lat część wyrobów medycznych jest dostępna wyłącznie w ramach refundowanych wypożyczalni, zamiast refundowanej sprzedaży. To, co różni ją od polskiej wersji "centralnej wypożyczalni" to katalog oferowanych produktów oraz zdecydowanie bardziej efektywny ekonomicznie i społecznie sposób funkcjonowania - tłumaczy Tomasz Michałek, Dyrektor Biura Zarządu Koalicji.

Koalicja wielokrotnie apelowała do kolejnych ministrów odpowiadających za politykę zdrowotną i społeczną o wprowadzenie transparentnego  systemu dopłat do wypożyczania i serwisowania wybranych wyrobów medycznych wydawanych na indywidualne zlecenia. Wskazywano, że najlepszym rozwiązaniem jest system oparty na już funkcjonujących wypożyczalniach prowadzonych przez sklepy medyczne i organizacje pozarządowe. Bez rezultatu. Gdy wreszcie znalazły się publiczne środki, okazało się, że wygrał model bardziej zbliżony do gospodarki nakazowo-rozdzielczej niż rynkowej. W efekcie wokół centralnej wypożyczalni narosło wiele niejasności i kontrowersji, zanim jeszcze została uruchomiona.

- Niepokojące jest milczenie obecnego kierownictwa resortu. Minęło już 100 dni od objęcia rządów przez nową koalicję, tymczasem nadal brak oficjalnego stanowisko resortu, ile nas już kosztował ten eksperyment i jakie będą jego dalsze losy - mówi Tomasz Michałek.

W podobnym tonie koncepcję wypożyczalni podsumowuje Magdalena Osińska-Kurzywilk, zwracając także uwagę na sygnały o próbach dokonywania kolejnych zakupów, podczas gdy zdecydowana większość dotychczas nabytego sprzętu nadal zalega w magazynie RARS-u.

-  Ci sami pośrednicy, którzy brali udział w procedurze zakupów, które miały miejsce pod koniec 2022 roku, znowu wysyłają zapytania ofertowe w celu nabycia kolejnych partii sprzętu. Znowu odbywa się to w tajemnicy i bez jakiejkolwiek kontroli społecznej. Dlatego nie dziwię się, że jednym z kluczowych wniosków raportu Izby POLMED jest konieczność przeprowadzenia dokładnego audytu działalności centralnej wypożyczalni - konkluduje Magdalena Osińska-Kurzywilk.

Więcej informacji:
Michał Szewczyk
Dyrektor ds. komunikacji Koalicji "Na pomoc niesamodzielnym"
T. 694-485-409
M. m.szewczyk@niesamodzielnym.pl 


Solidarni z Ukraina
raport deinstytucjonalizacja
raport opieka długoterminowa
Dołącz do Koalicji
Jeśli jesteś za budową w Polsce nowoczesnego systemu wsparcia osób niesamodzielnych, przyłącz się.
Dołącz do nas