sie 8, 2024

Świadczenie "niewspierające"?

Na łamach wyborcza.pl opublikowano historię 85-letniej niepełnosprawnej mieszkanki Rzeszowa, która otrzymała świadczenie wspierające w wysokości prawie 4 tys. zł, ale zupełnie na tym nie zyskała. Przez wzrost dochodów (emerytura + świadczenie wspierające) nie przysługują jej już dotychczasowe zniżki na usługi opiekuńcze Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. W takiej sytuacji znalazło się wiele osób w Polsce. Posłanka Joana Frydrych zapowiada, że Sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny przyjrzy się sprawie.

Bohaterka artykułu otrzymałą świadczenie wspierające prawie w najwyższej wysokości. Liczyła, że zatrudni rehabilitanta, który będzie przychodził kilka razy w tygodniu, że będzie mogła zakupić dodatkowy sprzęt do rehabilitacji. Niestety, jej emerytura razem ze świadczeniem stanowią na tyle wysoki dochód, że nie uprawnia jej to do zniżek za opiekę z MOPS. Praktycznie całe świadczenie wspierające, które otrzymuje, będzie musiała wydać na to, z czego wcześniej korzystała po preferencyjnych stawkach.

Świadczenie wspierające przyznawane jest osobom, które ukończyły 18. rok życia i uzyskały decyzję ustalającą odpowiedni poziom potrzeby wsparcia (od 70 do 100 pkt) wydaną przez Wojewódzki Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności. Od przyznanych punktów zależy wysokość świadczenia i termin jego wypłaty. Świadczenie wspierające wyniesie maksymalnie 3 920 zł, a minimalne 712 zł.

Jak informuje wyborcza.pl do Podkarpackiego Wojewódzkiego Zespołu do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności od 1 stycznia do 1 sierpnia 2024 roku wpłynęło 30 800 wniosków. W tym czasie wydano 10 171 decyzji ustalających poziom potrzeby wsparcia. 2 454 decyzje dotyczą braku uprawnień do świadczenia wspierającego. 3 159 osób otrzymało 95-100 pkt i ta grupa w tym roku otrzymuje świadczenie wspierające w wysokości 220 proc. renty socjalnej.

Jak czytam, bohaterka artykułu "(...) dostała 97 punktów. Wypłaty w kwocie 3919 zł zaczęła otrzymywać w lutym, z pełną kwotą od marca. I (...) stała się na swój sposób "bogata". Ma też 2,5 tys. zł emerytury. Z tego powodu miała znacznie obniżoną opłatę za świadczenia opiekuńcze. Za opiekunki z MOPS-u płaciła 160 zł na miesiąc. Teraz ma za duży dochód, aby MOPS wysyłał do niej opiekunki za preferencyjną stawkę. Będzie musiała płacić ok. 3,5 tys. zł za 100 godzin ich wizyt na miesiąc. Świadczenie wspierające zmieniło jej sytuację".

Jak tłumaczy Joanna Ferenc-Bar z rzeszowskiego MOPS wysokość odpłatności za usługi opiekuńcze jest zależna od osiąganego dochodu. Opłat nie da się pomniejszyć, ponieważ ustawa o świadczeniu wspierającym z 7 lipca 2023 roku stwierdza, iż "celem świadczenia wspierającego jest udzielenie osobom niepełnosprawnym mającym potrzebę wsparcia pomocy służącej częściowemu pokryciu wydatków związanych z zaspokojeniem szczególnych potrzeb życiowych tych osób". - W przypadku wysokich dochodów łącznie na poziomie około 6 tys. zł i więcej oraz aktualnych niewysokich wydatkach na cele związane z leczeniem, które uprawniałyby do częściowego zwolnienia z ponoszonej odpłatności za usługi opiekuńcze, nie ma przesłanek do zastosowania zwolnienia z odpłatności - informuje.

Posłanka Joanna Frydrych, poinformowała, że w trakcie prac nad ustawą pojawiły się obawy, iż z powodu włączenia świadczenia do dochodu osoby niepełnosprawne mogą tracić inne przywileje. Zapowiada, że Komisja Polityki Społecznej i Rodziny przyjrzy się problemowi.

Źródło: www.wyborcza.plwww.rynekzdrowia.pl


Solidarni z Ukraina
raport deinstytucjonalizacja
raport opieka długoterminowa
Dołącz do Koalicji
Jeśli jesteś za budową w Polsce nowoczesnego systemu wsparcia osób niesamodzielnych, przyłącz się.
Dołącz do nas