Przeciętna długość życia w Polsce ponownie rośnie i wynosi obecnie nieco pomad 78 lat. Taki wynik pasuje nasz kraj jednak nadal poniżej europejskiej średniej. Jednocześnie, osoby starsze w Polsce spędzają mniejszą część życia w dobrym zdrowiu w porównaniu do seniorów z innych państw Unii Europejskiej. Oznacza to, że polscy seniorzy żyją coraz dłużej, ale w gorszej kondycji zdrowotnej, co zwiększa ich zależność od systemu opieki zdrowotneji pomocy społecznej.
Między innymi na takie dane wskazywano podczas odbywającej się w listopadzie 2024 roku konferencji Koalicji "Na pomoc niesamodzielnym", której głównym tematem była opieka długoterminowa w Polsce. W ramach wydarzenia miał m.in. miejsce panel dyskusyjny zatytułowany: "Jak rozwinąć i upowszechnić geriatrię w Polsce". Dyskusja zgromadziła ekspertów z różnych dziedzin: lekarzy, naukowców, urzędników oraz przedstawicieli instytucji związanych z opieką senioralną. Kluczowym zagadnieniem było omówienie wyzwań, jakie niesie za sobą starzenie się społeczeństwa oraz możliwości wzmocnienia systemu opieki geriatrycznej w Polsce.
Starzenie się społeczeństwa - problem na skalę europejską
Prof. Katarzyna Wieczorowska-Tobis, przewodnicząca Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Gerontologicznego, przedstawiła dane demograficzne, które ukazują dramatyczne tempo starzenia się polskiego społeczeństwa. - Polska jest najszybciej starzejącym się krajem w Europie - zauważyła prof. Wieczorowska-Tobis. - Wskaźnik obciążenia demograficznego, który określa stosunek liczby osób w wieku produkcyjnym do liczby seniorów, rośnie w naszym kraju szybciej niż średnia unijna - dodała. Szacuje się, że do 2050 roku obciążenie to wzrośnie dwukrotnie, co stawia przed polskim systemem ochrony zdrowia ogromne wyzwania.
Podczas panelu podkreślono także, że jednym z kluczowych problemów systemowych jest brak odpowiedniej liczby specjalistów z zakresu geriatrii. W Polsce mamy obecnie 547 lekarzy geriatrów, co w przeliczeniu na liczbę mieszkańców jest jedną z najniższych wartości w Europie. - W naszym województwie mamy zaledwie jedną osobę rocznie zdającą egzamin specjalizacyjny z geriatrii - wskazała prof. Wieczorowska-Tobis, opisując sytuację w Wielkopolsce. Niewielka liczba geriatrów wynika nie tylko z trudności w zdobywaniu kwalifikacji, ale także z braku zainteresowania młodych lekarzy specjalizacją, która w Polsce jest niedoceniana zarówno finansowo, jak i społecznie.
Deficyty kadrowe dotyczą również pielęgniarek specjalizujących się w opiece nad osobami starszymi. Jak zauważono podczas debaty, pielęgniarki środowiskowe, które powinny odgrywać kluczową rolę w opiece nad seniorami, często są przeciążone pracą i odpowiedzialnością za zbyt dużą liczbę pacjentów. Problem ten jest szczególnie widoczny w domach pomocy społecznej.
Holistyczne podejście do pacjenta geriatrycznego
Eksperci uczestniczący w panelu podkreślili, że opieka geriatryczna wymaga interdyscyplinarnego podejścia. Jak zaznaczyła prof. Wieczorowska-Tobis, geriatria nie dotyczy wszystkich seniorów, lecz głównie tych, którzy cierpią na wielochorobowość, czyli jednoczesne występowanie kilku przewlekłych schorzeń. Tacy pacjenci wymagają szczególnej uwagi i zindywidualizowanego leczenia, które uwzględnia ich stan zdrowia, kondycję psychiczną i społeczną, a także potrzeby ich opiekunów.
Dr hab. Małgorzata Kupisz-Urbańska, reprezentująca Oddział Kliniczny Chorób Wewnętrznych i Gerontokardiologii Szpitala im. prof. Orłowskiego w Warszawie, zwróciła z kolei uwagę na konieczność wprowadzenia holistycznych standardów opieki. - Interdyscyplinarne zespoły powinny stać się normą w instytucjach opieki nad seniorami. Tylko takie podejście pozwoli na skuteczną diagnozę i leczenie pacjentów ze schorzeniami złożonymi - podkreśliła. Dodała również, że w codziennej praktyce medycznej konieczne jest uwzględnianie aspektów społecznych, które mają ogromny wpływ na zdrowie seniorów.
Jednym z najbardziej palących problemów omawianych podczas panelu była też kwestia wielolekowości, czyli jednoczesnego przyjmowania przez pacjentów dużej liczby leków. Z badań PolSenior wynika, że co trzecia osoba starsza w Polsce przyjmuje od 5 do 9 różnych leków, a co ósmy senior stosuje więcej niż 10 preparatów farmakologicznych jednocześnie. Taka sytuacja niesie ryzyko interakcji lekowych oraz działań niepożądanych, które często prowadzą do hospitalizacji.
Prof. Agnieszka Neumann-Podczaska, dyrektor Instytutu Senioralnego Akademii Ekonomiczno-Humanistycznej w Warszawie, podkreśliła, że przeglądy lekowe przeprowadzane przez farmaceutów mogłyby znacząco poprawić sytuację. - Pilotaż przeprowadzony w Polsce pokazał, że farmaceuci są w stanie zredukować liczbę przyjmowanych leków i poprawić jakość życia pacjentów. Niestety, brak finansowania tej usługi uniemożliwia jej szerokie wdrożenie - zauważyła ekspertka.
Potrzeba pilnych inwestycji w infrastrukturę geriatryczną i edukacji społecznej
Obok deficytów kadrowych i programowych, uczestnicy debaty zwrócili uwagę na niewystarczającą liczbę łóżek geriatrycznych w Polsce. Z danych Najwyższej Izby Kontroli wynika, że wiele województw ma zaledwie kilka oddziałów geriatrycznych, a niektóre regiony, jak Warmia i Mazury, do niedawna nie posiadały ich wcale. W ramach nowej ustawy o szczególnej opiece geriatrycznej, która zaczęła obowiązywać w styczniu 2024 roku, przewidziano stworzenie 50 łóżek geriatrycznych na 100 tysięcy mieszkańców oraz utworzenie centrów zdrowia 75+. Jednak zdaniem ekspertów, realizacja tych założeń jest nierealna bez zapewnienia odpowiedniej liczby specjalistów i dodatkowych środków finansowych. Dlatego też forsowana przez Kancelarię Prezydenta, jak również samego Andrzeja Dudę ustawa, wydaje się być prawem życzeniowym.
Z dobrze funkcjonującym systemem opieki geriatrycznej nierozerwalnie połączona jest edukacja w zakresie geriatrii. Eksperci zgodzili się, że podstawowa wiedza o starzeniu się i specyfice opieki nad osobami starszymi powinna być dostępna dla wszystkich pracowników ochrony zdrowia, a także dla osób zatrudnionych w sektorze społecznym. Jak zauważyła prof. Neumann-Podczaska, edukacja powinna obejmować nie tylko lekarzy, pielęgniarki i farmaceutów, ale także psychologów, dietetyków oraz opiekunów nieformalnych, a także wprowadzać programy edukacyjne dla dzieci i młodzieży, które miałyby na celu budowanie jak najwcześniej świadomości społecznej na temat starości i wyzwań, jakie niesie ona za sobą.
W podobnym tonie wypowiadała się prof. Wieczorowska-Tobis. - Musimy uczyć geriatrii już na wczesnym etapie edukacji, aby młode pokolenia były przygotowane do starzenia się społeczeństwa - podsumowała debatę.